POZOSTAŁE
Valerianov przekazuje informacje o śmierci rapera i zapowiada powrót do klatki


Dwie wieści wyczytujemy dziś w social mediach Sonica Valerianowa. Zła, smutna, przybijająca – odszedł z tego świata człowiek, znany raper, prywatnie dobry znajomy polskiego zawodnika MMA. Lepsza – 34-latek przypomina o swoim jak dotąd jedynym profesjonalnym występie w klatce i zapowiada, że na tym nie koniec!
Nie żyje Michał Banaszek, znany szerszej publiczności jako Bezczel. Takie wpisy o śmierci znanego rapera szybko obiegły portale społecznościowe. Informacje przekazała m.in. wytwórnia Step Records, koledzy z branży tacy jak Peja, Liroy, Nullo, Dj Decks, Tau, Dudek, KAEN, Słoń, Pawbeats, Paluch i dziesiątki innych, a także znajomi Bezczela, w tym ze środowiska MMA:
Na chwilę obecną nie są znane przyczyny śmierci Michała Banaszka, lecz z pierwszych nieoficjalnych doniesień można wyczytać iż był to prawdopodobnie wypadek samochodowy. Bezczel był mężem Sylwii oraz ojcem Oskara. Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje i wnosimy o pozostawienie rodziny w spokoju od zadawania pytań w tym ciężkim czasie.
„Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa… Do zobaczenia wkrótce”
Sonic Valerianow na Facebooku
Tymczasem, niewiele przed tą tragiczną informacją, również na swoim profilu w mediach społecznościowych Sonic Valerianov zapowiedział, że to jeszcze nie koniec jego przygody z MMA. Ze zdjęć i wideo można jasno „wyczytać” iż jest on cały czas w treningu i dobrej formie fizycznej oraz cały czas obraca się w świecie sportów walki. Być może nie będzie to walka z „Żuromem” o której było głośno jakiś czas temu, a będzie to naprawdę profesjonalny pojedynek na wysokim poziomie sportowym.
Czekamy zatem na szczegóły i więcej informacji z niecierpliwością i życzymy powodzenia!