KSW
Narkun po KSW66: „Smutne jest to, że wielu ludzi żywi się czyimś potknięciem”


Tomasz Narkun w swoim pierwszym wpisie w mediach społecznościowych po sobotniej gali KSW 66 odniósł się do swojej porażki z Ibragimem Chuzhigaevem. Popularny „Żyrafa” podkreśla jak bardzo pragnie rewanżu i wierzy w swoje zwycięstwo w tym potencjalnym starciu.
Polak zmierzył się z Chuzhigaevem na gali KSW 66 w Szczecinie w pięcio-rundowym pojedynku o pas kategorii półciężkiej federacji KSW. Zaraz po pojedynku, w wywiadzie w klatce Ibragim wyzwał na pojedynek Roberto Soldicia – nową legendę KSW.
Od sobotniej gali w mediach społecznościowych Narkuna pojawiła się ogromna liczba krytycznych komentarzy w stronę „Żyrafy”. Internauci nie szczędzili byłemu mistrzowi ostrych słów. Zdecydowana większość cieszyła się z porażki rodaka i zarzucała mu brak pokory.
„Należała ci się przegrana Tomek. Zlekceważyłeś rywala, a pasa nie będziesz już miał. Wp****ol się należał. Ty zawsze k**wa kozakujesz, a wp****ole dostajesz.„
Tomasz Narkun (18-5 MMA) stracił pas mistrzowski kategorii półciężkiej KSW po 6 latach totalnej dominacji w dywizji do 93kg
„Smutne jest także to, że wielu ludzi żywi się czyimś potknięciem. Swoje niepowodzenia życiowe, kompleksy i frustrację próbują zrekompensować sobie czyimiś upadkiem, wylewają swoje rzygowiny w internecie, myśląc że poczują się lepiej. Może na kilka chwil tak, ale to nie rozwiąże ich problemu.” – odpowiada na komentarze Tomasz Narkun.